/** */

Najwyższa kolej Europy

Szwajcaria jest średniej wielkości państwem, leżącym w środkowej Europie. Kraj ten znany jest z wielu rzeczy, które przez wieki przekształciły się w symbole, z których Szwajcaria słynie na całym świecie. Neutralność, czy legendarne bogactwa znajdujące się w szwajcarskich bankach na pewno ułatwiały dojście do poziomu, na którym obecnie znajduje się ten kraj.

 

Szwajcaria sama w sobie jest niesamowita. Niemal cała położona jest w wysokich górach. Stąd na każdym kroku widać "walkę" człowieka z naturą. Wyrywanie jej każdego skrawka ziemi. Szwajcaria, to również kraj niezależny, także jeśli chodzi o surowce energetyczne. Pod powierzchnią ziemi nie ma bowiem ani ropy naftowej, ani węgla, ani gazu. I dlatego Szwajcarzy już dawno postawili na prąd elektryczny. Stąd w niemal każdym większym mieście kursują tramwaje i trolejbusy, a autobusy należą do rzadkości. Na prąd są tu również koleje. Prawie wszystkie linie kolejowe w Szwajcarii są zelektryfikowane. Wprawdzie systemów napięcia "ci tu dostatek", lecz nie przeszkadza to w sprawnym działaniu kolei.

 

Koleje, które chciałbym opisać na tej stronie, znajdują się w regionie Jungfrau, leżącym na południe od Interlaken. Pierwsza z nich ma swój początek w Grindelwald i przez Kleine Scheidegg prowadzi do Lauterbrunnen. Druga, prowadząca na "The top of Europe" wyrusza z Kleine Scheidegg, aby dotrzeć do znajdującej się na wysokości 3454 metrów nad poziomem morza, usytuowanej w skalnym tunelu, stacji kolejowej Jungfraujoch. Jest to najwyższa stacja kolejowa w Europie. W żadnym innym miejscu w na kontynencie tory kolejowe nie docierają wyżej.

 

Miejscowości Grindelwald i Lauterbrunnen uzyskały połączenie kolejowe z Interlaken w dniu 1 lipca 1890 roku dzięki kolejce BOB ( Berner-Oberland-Bahnen ), której tory mają prześwit jednego metra i zębatkę systemu Riggenbach. Na tym jednak nie poprzestano. W dniu 20 czerwca 1893 roku oba punkty końcowe kolei BOB zostały połączone. Wtedy to swoją rozpoczęła działalność kolej WAB (Wengeneralpbahn). Trasa nowej kolei prowadziła w bardzo trudnym terenie, a nachylenia trasy pierwotnie dochodziły nawet do 250 promili. Z braku środków tor poprowadzono trudniejszą trasą, zmniejszając jednocześnie jego szerokość do 800 milimetrów i stosując zębatkę również systemu Riggenbach.

 

Początkowo kolej WAB funkcjonowała wyłącznie w lecie. W 1910 roku, wraz z napływem środków, udało się nieco zmodyfikować trasę dobudowując dodatkowy tor na odcinku między Lauterbrunnen i Wengen, dzięki czemu zmniejszono nachylenie trasy do 180 promili. Uzyskano to poprzez poprowadzenie toru nieco większym łukiem, a co za tym idzie, wydłużono całą trasę o około kilometr. W tym samym roku cała linia kolejowa została zelektryfikowana prądem stałym o napięciu 1500V.

 

Dzięki temu na odcinku Lauterbrunnen - Kleine Scheidegg ruch kolejowy mógł być odtąd prowadzony przez cały rok. Możliwe stało się więc zaopatrzenie miejscowości znajdujących przy tej trasie. Fakt ten jest niezwykle ważny, gdyż na przykład miejscowość Wengen jest całkowicie zamknięta dla ruchu samochodowego, a do najwyższego punktu trasy, stacji Kleine Scheidegg, dojechać można tylko w lecie samochodem terenowym. Stąd w Lauterbrunnen do dziś znajduje się obszerny plac przeładunku, a stary odcinek kolejki używany jest dziś przede wszystkim przez pociągi towarowe.

 

Całoroczny ruch na drugim odcinku kolejki z Kleine Scheidegg do Grindelwald możliwy jest od 1960 roku, gdy na trasie wybudowane zostały specjalne galerie, które w zimie chronią szlak kolejowy przed lawinami.

 

Znów jednak cofnijmy się w czasie i powróćmy do ostatnich lat dziewiętnastego wieku. W 1893 roku powstała wspomniana wyżej kolej WAB. Ale plany Szwajcarów sięgały znacznie dalej, a w zasadzie wyżej. Pomysł budowy kolei na szczyt Jungfrau ( 4158 m n.p.m. ) pojawiły się już w 1860 roku. Poprzedzone były wieloma badaniami, zarówno terenowymi jak i geologicznymi, a także medycznymi. Nikt nie wiedział bowiem, jaki wpływ na ludzi będzie miało przebywanie na tak dużej wysokości.

 

W 1894 roku przemysłowiec Adolf Guyer otrzymał koncesję na budowę linii kolejowej o szerokości 1000 mm, która w zasadzie sprowadziła się do wykucia w skale 7 kilometrowego tunelu. Kolej JB ( Jungfraubahn ) miała wyruszać z Kleine Scheidegg. Stację końcową pierwotnie planowano usytuować tuż pod szczytem.

 

19 września 1898 roku otwarto pierwszy odcinek kolei do Eigergletscher. Dalsza budowa linii, prowadzona w tunelu, posuwała się powoli i trasę otwierano etapami do 1 sierpnia 1912 roku. Z powodów finansowych zrezygnowano z ostatniego odcinka, który miał prowadzić w pobliże szczytu. Od początku kolej była zelektryfikowana, pierwotnie prądem zmiennym 500V, 40Hz, a od 1964 roku napięciem 1125V 50Hz. Początkowo zębatka znajdowała się tylko w tunelu. W 1951 roku szynę zębatą typu Strub zamontowano na całej trasie.

 

Kolej WAB bierze swój początek w miejscowości Lauterbrunnen, gdzie dotrzeć można przy pomocy kolej BOB ze stacji Interlaken Ost. W Lauterbrunnen poza koleją WAB odchodzi również szlak kolei BLM do miejscowości Mürren.
Stacja Lauterbrunnen, poza ruchem turystycznym, obsługuje również ruch towarowy. Zaraz po wyjeździe ze stacji linia zatacza szeroki łuk i rozpoczyna wspinaczkę. Około kilometr za stacją odchodzi stara linia, która obecnie wykorzystywana jest do przewozów towarowych. Nowa linia prowadzi przez wiadukty i mury oporowe przy skalnych ścianach. Następnie pociąg przejeżdża przez tunel o długości 248 metrów, mija przystanek "na żądanie" Wengwald i po przejechaniu 3,8 kilometra dociera do stacji Wengen. W miejscowości tej mieści się obecnie ośrodek sportów zimowych.

 

My jednak ruszamy dalej. Kolejną stacją jest Wengernalp. W końcu wyjeżdżamy z lasu, aby ostatnie metry pokonać szerokim łukiem po zielonym zboczu porośniętym skąpą roślinnością. Przed nami rysuje się panorama gór ze stacją Kleine Scheidegg na pierwszym planie.

 

Kleine Scheidegg jest punktem stycznym kolei WAB i JB. Stacja mieści się na wysokości 2061 m n.p.m. i jest jednocześnie najwyższym punktem kolei WAB. Perony kolei WAB znajdują się po północnej stronie dworca. Z kolei pociągi JB odjeżdżają z peronów usytuowanych na południe od budynku stacyjnego.

 

Stacja w Kleine Scheidegg jest centralnym punktem miejscowości, która składa się jeszcze z kilku budynków położonych na przełęczy pomiędzy szczytami. Tak jak wspomniałem wcześniej, nie sposób tu dojechać samochodem. Kolej stanowi jedyny środek transportu. Mimo to, stacja tętni życiem. Pełno tu turystów z całego świata, a najwięcej chyba Japończyków. Poza stacją, w stronę Lauterbrunnen, a także nieco poniżej, znajdują się zabudowania lokomotywowni. Ponadto, tuż przy stacji znajduje się trójkąt częściowo wykuty w skale, w którym odwraca się całe składy kolejki WAB. Część taboru kolejki, to stare wagony tworzące składy: wagon silnikowy+doczepny. Z oczywistych powodów wagon silnikowy musi znajdować się zawsze "od dołu" i tym sposobem cały czas "trzyma" wagon doczepny. Jako, że ze stacja Kleine Scheidegg jest przelotową dla linii WAB, pociągi jadące dalej muszą zmienić kierunek jazdy, tak aby wagon silnikowy był po właściwej stronie. Dodatkowym powodem takich manewrów jest również... komfort pasażerów. Siedzenia w wagonach są bowiem tak wyprofilowane, aby podróżujący na nich ludzie nie spadali przy większych pochyłościach.

 

Z Kleine Scheidegg odchodzi kolej JB w kierunku Jungfraujoch, o której za chwilę. Wcześniej dokończmy opis trasy kolei WAB, która po opuszczeniu stacji kieruje się do Grindelwald. Przy dobrej pogodzie z okien kolejki rozpościera się niesamowity widok na całą dolinę i znajdującą się w jej dole miejscowość. Na tym odcinku jednym z ciekawszych elementów infrastruktury kolejki są specjalne galerie, przez które na wielu odcinkach przebiega szlak. Galerie te tworzą coś w rodzaju tunelu, z oknami, które w zimie zamykane są szczelnie. Dzięki takiemu rozwiązaniu kolejka może funkcjonować cały rok, a zimą torów nie zasypują lawiny śnieżne. Ruch na kolejce WAB jest olbrzymi, stąd w tych galeriach znajdują się mijanki. Zresztą ilość pociągów uruchamianych na WAB czy JB jest ogromna. Poszczególne składy często kursują jeden za drugim, systemem tramwajowym. Mimo to, ruch odbywa się bardzo płynnie, a w pociągach nie ma tłoku, więc każdy może spokojnie podziwiać krajobrazy.

 

Mijamy stację Alpiglen, po czym rozpoczyna się odcinek o największym nachyleniu toru, dochodzącym do 250 promili. Po kilku ostrych zakrętach kolejka płynnie wtacza się na stację Grinelwald Grund, gdzie mieści się lokomotywownia i zaplecze techniczne kolejki. Tu pociąg zmienia kierunek, by po kilku minutach dotrzeć do stacji końcowej w Grindelwald. Aby kontynuować podróż dalej w stronę Interlaken, trzeba się przesiąść do pociągu kolei BOB.

 

Powróćmy jednak do najwyższej kolei Europy, jaką niewątpliwie jest Jungfraubahn. Pierwszą różnicą, która od razu rzuca się w oczy, są podwójne pantografy znajdujące się na wagonikach JB. Kolej ta, w przeciwieństwie WAB zasilana jest bowiem prądem przemiennym.

 

Po opuszczeniu Kleine Scheidegg wagoniki kolejki kierują się na południe w stronę szczytów Eiger, Mönch oraz Jungfrau i rozpoczynają ostrą wspinaczkę w górę. Z każdym kolejnym metrem pokonywanym zarówno w poziomie jak i w pionie mamy możliwość podziwiania coraz ładniejszej panoramy na całe Kleine Scheidegg.

 

Około 2 kilometry od stacji początkowej osiągamy Eigergletscher. Stacja leży na wysokości 2320 m n.p.m. Poza mijanką znajdują się tu warsztaty naprawcze kolejki JB. Jest to ostatnia stacja przed tunelem, który rozpoczyna się kilkaset metrów dalej.

 

Jazda tunelem sprawia niesamowite wrażenie, mimo że niestety możemy zapomnieć o podziwianiu krajobrazów. Wykuty w skale szlak ma 7 kilometrów długości. Wagoniki kolejki wspinają się po torach o nachyleniu dochodzącym do 250 promili z prędkością 12,5 km/h.

 

Przed dotarciem do stacji końcowej Jungfraujoch, pociąg zatrzymuje się dwukrotnie na przystankach wykutych w litej skale. Podczas tych krótkich postojów pasażerowie mogą wyjść w wagoników i podejść do oszklonych sal, z których rozpościera się panorama na góry. Pierwszy postój ma miejsce na stacji Eigerwand na wysokości 2864 m n.p.m. Stąd możemy zobaczyć widok na całą dolinę, w dole której leży Grindelwald. Następny postój odbywa się na wysokości 3158 m. n.p.m. Przystanek nosi nazwę Eismeer, zgodnie z którą zza okien możemy zobaczyć panoramę na lodowiec.

 

Po przejechaniu 7122 metrów w tunelu docieramy w końcu do leżącej na wysokości 3454 m n.p.m. stacji Jungfraujoch, czyli "The top of Europe" jak głosi rzucający się wszędzie w oczy slogan reklamowy tego miejsca. Znajdujemy się na najwyżej położonej stacji kolejowej w Europie, która wykuta jest całkowicie w skale. Na tym atrakcje oczywiście się nie kończą. Jungfraujoch to cały kompleks wręcz przyklejony do zbocza góry. Poza kolejką znajduje się tu hotel, restauracja, sklepy z pamiątkami, stacja badawcza, a także tarasy widokowe położone na wysokości 3573 m n.p.m., do których dotrzeć można przy pomocy windy. Stąd, przy ładnej pogodzie, rozpościera się wspaniały widok na cały masyw Alp.

 

Po oglądnięciu panoramy i opanowaniu wrażeń turyści mogą jeszcze zwiedzić pałac lodowy, wyjść na lodowiec ( śnieg i minusowe temperatury w sierpniu... ), a także zwiedzić małe muzeum kolej Jungfraubahn, w którym zachowały się między innymi zdjęcia z budowy tego niesamowitego środka transportu.

 

Szwajcaria jest bardzo drogim krajem. Można przekonać się o tym również w kasach kolejki na Jungfraujoch. Mimo to zachęcam wszystkich do odwiedzenia tego pięknego i zarazem niesamowitego kraju. Każdy miłośnik komunikacji miejskiej, a także kolei znajdzie tutaj coś dla siebie. Na odkrywanie wszystkich szwajcarskich linii kolejowych, mimo małych rozmiarów państwa, trzeba by poświęcić miesiąc jak nie dłużej. Dlatego przedstawiam tylko tę kolejkę, bo naprawdę zasługuje ona na poświęcenie jej nieco więcej czasu.

 

Wyjeżdżając na Jungfraujoch trzeba mieć na uwadze, że górna stacja kolejki znajduje się na wysokości niemal 4000 m n.p.m. Stąd należy pamiętać o odpowiednim ubiorze, gdyż na szczycie temperatura nie przekracza zera stopni, wszędzie leży śnieg, któremu zazwyczaj towarzyszy lodowaty wiatr. Należy również pamiętać, że na takiej wysokości powietrze jest już dość rozrzedzone, tak więc niektóre osoby, szczególnie starsze mogą ( lecz nie muszą oczywiście ) mieć pewne problemy z samopoczuciem.

 

Dane techniczne kolejek
Kolejka WAB JB
Szerokość toru [mm] 800 1000
Długość linii [m] 19091 9336
Długość torów [m] 29366 11827
System toru zębatego Riggenbach Strub
Długość toru zębatego [m] 29366 11827
Liczba mostów i wiaduktów 25 -
Długość mostów i wiaduktów [m] 599 -
Liczba tuneli i galerii 9 2
Długość tuneli i galerii [m] 2149 7561
Maksymalne nachylenie toru [promile] 250 250
Liczba stacji i przystanków 12 6
Zasilanie trakcji elektrycznej = 1500

~ 1125 50Hz

 

Tabor
Kolejka WAB JB
Lokomotywy elektryczne 8 5
Elektryczne wagony silnikowe 25 14
Pługi odśnieżne wirnikowe 2 1
Wagony osobowe 12 10
Wagony sterownicze 27 10
Wagony towarowe 63 20
Pojazdy służbowe 12 3

 

 

Źródła:

 

  • "Świat Kolei" numer 1/2000, artykuł "Koleje regionu Jungfrau", autor: Jerzy Pawłowski

  •  strona "Jungfraubahnen": www.jungfraubahn.ch

Stacja Grinelwa...
Zdjęcie stacja ...
Zębatka na stac...
Pociąg do Grine...
Jeden ze starsz...
Stacja Kleine S...
Panorama z wago...
Jedna z galerii...
Skład kolejki J...
Także na linii ...
Typowy dla kole...
Eigergletscher ...
Zakłady naprawc...

Zaloguj się, aby dodawać komentarze.

Zdjęcie tygodnia

Zaloguj się

Odwiedza nas 239 gości oraz 1 użytkownik.