/** */

Krośniewicka Kolej Wąskotorowa

Funkcjonująca do końca dwudziestego wieku sieć Kujawskich Kolei Wąskotorowych należała do największych i i najciekawszych w Europie. Powstała głównie z myślą o obsłudze cukrowni, do których transportowano buraki cukrowe. Służyła także do przewozu innych towarów i pasażerów. Krośniewicka Kolej Wąskotorowa była kluczowym elementów tej sieci.

 

Kujawy do dnia dzisiejszego są jednym z najważniejszych obszarów rolniczych na terenie naszego kraju. Na przełomie dziewiętnastego i dwudziestego wieku prężnie rozwijały się tu cukrownie, wykorzystujące do produkcji uprawiane na polach buraki cukrowe. Jesienią, gdy następował ich zbiory, trzeba było je w krótkim okresie czasu przewieźć do cukrowni. Nastręczało to wiele problemów, stąd cukrownie zaczęły tworzyć własne koleje dowozowe. Podobnie, jak w przypadku innych wąskotorówek, wpływ na przyjęcie węższego rozstawu torów miały przede wszystkim mniejsze koszty budowy i utrzymania, a także możliwość pokonywania węższych łuków i większych pochyleń toru.

 

Pierwsze koleje cukrownicze na Kujawach powstały w latach 1907 - 1910. Wśród nich był również odcinek Krośniewice Miasto - Ostrowy Wąskotorowe, a kolej dowoziła buraki do cukrowni w Ostrowach, gdzie również znajdował się punkt styczny z koleją normalnotorową. W tym samym roku powstał pierwszy odcinek przyszłej trasy do Ozorkowa, na razie prowadzący z Krzewia do do miejscowości Koryta. Wąskotorówka posiadała tory o prześwicie 750 mm.

 

Gdy w 1914 roku wybuchła I wojna światowa, wojska niemieckie szybko wyparły z Kujaw armię rosyjską. Niemcy na bazie dotychczasowej sieci wąskotorowej rozpoczęli budowę kolei wojskowych, zmieniając jednocześnie rozstaw torów na prześwit 600 mm. W 1914 roku powstał między innymi trasa Krośniewice - Wielka Wieś Kujawska - Cetty - Boniewo, w ten sposób łącząc się z siecią kolei cukrowniczych, prowadzącą do takich miejscowości jak Dobre Aleksandrowskie, Nieszawa, Brześć Kujawski, czy Włocławek. Rok później uzupełniono odcinek Krośniewice - Krzewie oraz z miejscowości Koryta do Ozorkowa. Powstały też trasy Krośniewice - Dzierzbice Kutnowskie i Krośniewice - Krzewata oraz Boniewo - Przystronie. Ten ostatni fragment łączył się z siecią kolei wąskotorowych, rozwijanych w rejonie miejscowości Sompolno.

 

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, kujawskie wąskotorówki zostały przejęte przez państwo. Rozpoczął się żmudny okres scalania sieci, ujednolicania rozstawów torów do prześwitu 750 mm, a także poprawy infrastruktury. Wiele odcinków zbudowanych w trakcie działań wojennych miało bowiem charakter prowizoryczny i nie nadawało się długotrwałej eksploatacji. W sumie przejęto blisko 400 kilometrów wąskotorowych szlaków. W tym czasie Krośniewice stały się jedną z najważniejszych stacji na sieci Kujawskich Kolei Wąskotorowych. Zlokalizowano tu nie tylko węzeł kolejowy, ale przede wszystkim jedne z największych w naszym kraju warsztatów naprawczych dla kolei wąskotorowych. Do wybuchu II wojny światowej w Krośniewicach wciąż funkcjonowały tory o dwóch prześwitach: 600 i 750 mm. Węższe tory posiadała trasa do Ozorkowa.

 

Okres II wojny światowej nie spowodował większych zniszczeń na Kujawskich Kolejach Wąskotorowych. Kontynuowano nawet proces zmiany prześwitu torowisk z 600 na 750 mm. Pod koniec wojny armia niemiecka wywiozła większość taboru i wyposażenia warsztatów.

 

Po wyzwoleniu przez armię radziecką, już w styczniu 1945 roku ruszyły pierwsze przewozy. Sieć wąskotorowa włączona została w struktury Polskich Kolei Państwowych. Ruszyły również dalsze prace związane z ujednolicaniem prześwitu torów do 750 mm. Trasa do Ozorkowa została przekuta w latach 1948 - 1951 i dopiero wtedy z Krośniewic ostatecznie zniknęły tory o prześwicie 600 mm. W wyniku tych działań powstała ogromna sieć Kujawskich Kolei Dojazdowych, licząca setki kilometrów torowisk. Dzięki temu, jednym pociągiem można było przejechać z Gniezna do znajdującego się pod Łodzią Ozorkowa, czy z Aleksandrowa Kujawskiego do Koła.

 

Dzięki odpowiedniemu zapleczu technicznemu, w Krośniewicach jeszcze przed wojną testowano prototypowe parowozy, po wojnie oznaczone serią Px29. Z kolei w 1950 roku trafiły tu pierwsze egzemplarze parowozów Px48, które niedługo później zdominowały nie tylko wąskotorowe szlaki na Kujawach, ale również na inne koleje wąskotorowe w kraju. W Krośniewicach przez wiele lat eksploatowano ich jednak najwięcej w Polsce. W latach sześćdziesiątych warsztaty naprawcze w Krośniewicach otrzymały zadanie budowy wagonów motorowych na bazie wagonów pasażerskich typu 1Aw. W latach 1964 - 1966 w ten sposób powstało 8 wagonów motorowych oznaczonych serią MBxd1 i numerami od 162 do 169.

 

Lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte ubiegłego wieku były okresem największych przewozów pasażerskich i towarowych na sieci Kujawskich Kolei Dojazdowych. Spora w tym zasługa wprowadzenia do ruchu tak zwanych transporterów, które umożliwiały przewóz wagonów normalnotorowych po wąskich torach. Dzięki temu można było uniknąć czasochłonnego przeładunku towarów.

 

Początek lat siedemdziesiątych rozpoczął na razie powolny regres wąskotorowej sieci kolejowej. Pociągi coraz częściej wypierane były przez rozwijający się transport samochodowy. Tendencji tej nie powstrzymało wprowadzenie do ruchu pierwszych spalinowych lokomotyw rumuńskiej produkcji serii Lxd2. Co ciekawe, pierwsze egzemplarze trafiły do Sompolna, dzięki czemu w Krośniewicach trakcja parowa utrzymała się aż do 1993 roku.

 

Sieć Kujawskich Kolei Dojazdowych w dużej części dotrwała do lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. W 1991 roku nastąpił podział na Krośniewicką, Sompolińską i Gnieźnieńską Kolej Dojazdową. Nowa rzeczywistość gospodarcza przyczyniła się do dalszego ograniczania przewozów, na co wpływ miała między innymi likwidacja cukrowni. Mimo to, Krośniewice jako czynny węzeł wąskotorowy doczekał dwudziestego pierwszego wieku. Jeszcze w 2000 roku można było przejechać pociągiem osobowym z Krośniewic do Ostrowów i Krzewia, gdzie funkcjonowała przesiadka na pociągi normalnotorowe. Wąskotorówka kursowała też z Krośniewic do Cett. W 2001 roku Polskie Koleje Państwowe ostatecznie zakończyły eksploatację wszystkich kolei wąskotorowych. Wśród nich była również Krośniewicka Kolej Wąskotorowa.

 

W lutym 2000 roku dotarłem do Krośniewic, najpierw podróżując pociągiem wąskotorowym z Ostrowów i następnie do Krzewia. Kolej wąskotorowa już wtedy nie prezentowała się najlepiej, jednak wciąż całkiem dobrze spełniała swoją funkcję, wożąc pasażerów i towary. Czuć jednak było zbliżający się koniec, szczególnie wśród pracowników wąskotorówki. Poniższe zdjęcia prezentują nie tylko planowe pociągi osobowe, ale również zaplecze kolejowe w Krośniewicach, w tym warsztaty naprawcze. Wówczas wszystkie te elementy wciąż jeszcze działały.

Budynek dworca ...
Budynek dworca ...
Wagony motorowe...
Teren parowozow...
Wagony towarowe...
Normalnotorowy ...
Stanowisko do p...
Tabor wąskotoro...
Wagon MBxd2 num...
Wagon motorowy ...
Wagon Motorowy ...
Wagon Motorowy ...
 

Początki funkcjonowania kolei wąskotorowej w Krośniewicach w nowej rzeczywistości nie były najgorsze. Wąskotorówka przejęta została przez Urząd Miasta i Gminy Krośniewice, która w 2002 roku podpisała umowę użyczenia ze Stowarzyszeniem Kolejowych Przewozów Lokalnych z Kalisza. Nowy operator szybko wznowił przewozy pasażerskie na trasach obsługiwanych w ostatnich latach przez PKP. Powróciły również przewozy towarowe. W 2005 roku działalność rozpoczęło Stowarzyszenie Kujawskich Kolei Wąskotorowych, dzięki któremu po wielu latach udało się przywrócić przejezdność szlaku do Ozorkowa.

 

Niestety, w marcu 2008 roku Urząd Miasta i Gminy Krośniewice wypowiedział umowę użyczenia Stowarzyszeniu Kolejowych Przewozów Lokalnych. W dniu 1 marca 2008 roku ostatni pociąg wąskotorowy pokonał szlak Krośniewice - Ozorków. Niedługo później popsuły się relacje Stowarzyszenia Kujawskich Kolei Wąskotorowych z Urzędem Miasta i Gminy Krośniewice. Skutkiem tych wydarzeń było całkowite zaprzestaniem wszelkiego ruchu pociągów na Krośniewickiej Kolei Wąskotorowej.

 

Obecnie ratowaniem pozostałości Krośniewickiej Kolei Wąskotorowej zajmują się dwa stowarzyszenia. Pierwszym z nich jest Towarzystwo Przyjaciół Krośniewickiej Kolei Dojazdowej, które działa na stacji w Krośniewicach i stara się zajmować infrastrukturą wąskotorową w tym mieście. Oprócz niego w Ozorkowie funkcjonuje też Stowarzyszenie Krośniewickiej Kolei Wąskotorowej, które powoli udrażnia szlak w kierunku Krośniewic, prowadząc przejazdy drezynami na odcinku Ozorków - Sierpów.

 

Stacja w Krośniewicach stoi niestety pusta, ale widać że ktoś dba o teren. Poniższe zdjęcia wykonane zostały w maju 2017 roku. Widać na nich zaasfaltowany przejazd przy stacji kolejowej, na torze prowadzącym w kierunku Krzewia i Ozorkowa. Ponoć jeszcze w 2017 roku został on udrożniony.

Opustoszała sta...
Budynek dworca ...
Stacja w Krośni...
Wyjazd z kierun...
Zamknięta kasa ...
 

Niestety, z wielkiej sieci funkcjonującej jeszcze na początku dwudziestego pierwszego wieku, ostało się naprawdę niewiele. Symbolem przemian może być fakt, że jedynymi pojazdami poruszającym się obecnie po sieci dawnych Kujawskich Kolei Dojazdowych są... drezyny na stacji w Ozorkowie. Gnieźnieńska Kolej Dojazdowa w 2017 roku wciąż pozostawała nieczynna, pomimo nieustających planów przywrócenia na niej ruchu pociągów turystycznych. Nawet, gdyby udało się doprowadzić do realizacji tego zamierzenia, wąskotorowy skład dotarłby co najwyżej do miejscowości Ostrowy. Dalej tor został przerwany przez powiększającą się odkrywkę kopalni w Kleczewie. Z Sompolińskiej Kolei Dojazdowej pozostało jeszcze mniej. Niedługo po zawieszeniu ruchu pociągów w 2001 roku pojawiły się pierwsze ubytki w torach. Ostatecznie większość szlaków wąskotorowych rozebrano w latach 2012 - 2014.

 

Czy pociągi wąskotorowe powrócą jeszcze kiedyś na stację w Krośniewicach? Wiele zależy od lokalnych władz. Miejmy nadzieję, że dostrzegą one w końcu turystyczny potencjał w kolejce. Krośniewice są miastem, w którym przez wiele lat przecinały się najważniejsze szlaki drogowe w Polsce. Przez tutejszy rynek przebiegały drogi krajowe numer 1 i 2. Oczywistym jest, że taka sytuacja była dla mieszkańców istnym koszmarem. Stąd budowa obwodnicy, która oplata miasto niemal z każdej strony. W międzyczasie otwarto autostrady A1 i A2. Krośniewice w końcu pozbyły się ruchu tranzytowego. Doszło jednak do sytuacji, w której miasto łatwiej ominąć niż do niego wjechać. Pomimo, że znajduje się w samym centrum Polski, można odnieść wrażenie pobytu na dalekiej prowincji. W mieście jest po prostu pusto. Przywrócenie funkcjonowania kolei wąskotorowej nie tylko ułatwiłoby więc transport do pociągów kolei normalnotorowej, ale przede wszystkim dałoby powód wielu osobom to przyjazdu tutaj. Pytanie tylko, czy ktoś w Krośniewicach patrzy na wąskotorówkę w ten sposób?

Zaloguj się, aby dodawać komentarze.

Zdjęcie tygodnia

Zaloguj się

Odwiedza nas 151 gości oraz 0 użytkowników.