Nowe trasy tramwajowe
- Nadrzędna kategoria: Tramwaje w Polsce
- Kategoria: Warszawa
- Opublikowano: niedziela, 23, styczeń 2022 21:00
- PSMKMS
- Odsłony: 8757
Od kilku lat w naszym kraju trwa intensywna rozbudowa większości sieci tramwajowych. W trend ten wpisała się również Warszawa, w której jeszcze na początku obecnego stulecia stawiano główny nacisk na budowę metra. W dniu 21 stycznia 2013 roku w stolicy oddano do użytku pierwszą od 2005 roku nową trasę tramwajową. W kolejnych latach realizowano dalsze jej przedłużenia.
Próby realizacji nowej trasy tramwajowej łączącej osiedle Winnica ze stacją końcową metra „Młociny” podejmowane były od dawna. Już bowiem na początku obecnego stulecia dostrzeżono potrzebę poprawy dojazdu mieszkańców zespołu osiedli Tarchomin - Nowodwory, położonych w dzielnicy Białołęka, do centrum Warszawy. Przez kolejne lata nie udało się jednak opracować ostatecznego projektu wraz z uzyskaniem wszystkich niezbędnych decyzji do jego realizacji. W związku z tym postanowiono podzielić inwestycję na etapy, tak aby umożliwić budowę przynajmniej pierwszego fragmentu trasy, którego przebieg nie budził tak wielkich emocji, jak jego dalsza część.
W rezultacie w ramach budowy Mostu Północnego, który w międzyczasie ochrzczony został mianem mostu Marii Skłodowskiej-Curie, powstał pierwszy odcinek nowej linii tramwajowej. Dość szybko dostrzeżono zagrożenie, że nowe torowisko przez kilka kolejnych lat może leżeć bezużyteczne. Założenie to okazało się być dosłownie prorocze, chociaż biorąc pod uwagę wcześniejsze problemy z realizacją inwestycji, takiej sytuacji należało się w zasadzie spodziewać. Stąd podjęto decyzję o włączeniu do eksploatacji powstałego odcinka torowiska. Do tego potrzebne były jednak wagony dwukierunkowe, których Tramwaje Warszawskie wówczas nie posiadały. Rozważano różne warianty, w tym między innymi wypożyczenie również z Krakowa taboru dwukierunkowego. W końcu jednak zdecydowano się wprowadzić aneks do umowy na dostawę 186 wagonów firmy PESA. W rezultacie, w Warszawie pojawiło się 6 wozów 120Na DUO.
Próby nowego odcinka torowiska rozpoczęły się już pod koniec 2012 roku. Jednak dopiero 21 stycznia 2013 roku na trasę wyjechały pierwsze liniowe tramwaje. Był to jednocześnie pierwszy nowy fragment sieci tramwajowej w Warszawie od 2005 roku. Na trasę skierowano tylko jedną, nową linię numer 2, która kursowała do tymczasowej końcówki „Stare Świdry”. Tramwaj po wyruszeniu z dworca przesiadkowego Metro Młociny, przejeżdżał koło zajezdni Żoliborz, gdzie zlokalizowano drugi przystanek, by następnie pokonać skrzyżowanie, gdzie zaczynała się nowa trasa. Torowisko poprowadzone zostało dalej po moście Marii Skłodowskiej-Curie. Za nim znalazł się kolejny przystanek. Tuż za mostem na przystanku „Stare Świdry” zainstalowano nakładowy rozjazd torowy, który umożliwiał przez blisko dwa lata przejazd na drugi tor i w konsekwencji zawrócenie taboru dwukierunkowego. Pokonanie pierwszego odcinka nowej trasy trwało mniej niż 10 minut.
Nowa linia tramwajowa od samego początku kursowała z dużą częstotliwością - co 5 minut w szczycie i co 10 minut poza szczytem. Niestety, zarówno to, jak i usytuowanie na Młocinach przystanku dla wysiadających i wsiadających maksymalnie blisko wejścia na peron metra, nie spowodowało masowej przesiadki mieszkańców Tarchomina z autobusów do tramwajów. Nie pomogło nawet ograniczenie obsługi osiedla przez autobusy. Główny problem polegał na tym, że tramwaj dojeżdżał zaledwie do obrzeży osiedla. Wprawdzie zapewniono dodatkową linię dowozową do końcówki tramwajowej, jednak perspektywa dwóch przesiadek i korzystania z trzech środków transportu przy dojeździe do centrum niewielu zachęcała do wybrania takiego rozwiązania.
Sytuacja uległa poprawie dopiero w dniu 24 grudnia 2014 roku. Po 10 miesiącach budowy, oddano wówczas do użytku kolejny odcinek trasy, liczący trzy przystanki oraz dwutorową pętlę końcową „Tarchomin Kościelny”. Mimo uruchomienia nowego odcinka torowiska, sama inwestycja wciąż nie była ostatecznie zakończona. W wielu miejscach brakowało infrastruktury towarzyszącej, w tym chodników, ścieżek rowerowych, czy parkanów oddzielających torowisko. Dodatkowo, torowisko dopiero na wiosnę otrzymało dywanik trawiasty. Poważny problem, który zresztą opóźnił oddanie nowego odcinka do eksploatacji, stanowiło również zapewnienie zasilania do nowej podstacji trakcyjnej. Z tego względu, po nowej trasie kursowała tylko jedna linia tramwajowa numer 2 Metro Młociny - Tarchomin Kościelny z częstotliwością co 6 minut w dni powszednie oraz co 7-8 w dni wolne od pracy. Po oddaniu podstacji do użytku, dodatkowo skierowano tu linię numer 17. Inwestycja zrealizowana została przez krakowską firmę ZUE S.A.
Trasa do Winnicy wciąż nie była jednak w całości gotowa. Brakowało bowiem ostatniego odcinka, którego budowa przynajmniej teoretycznie miała być perspektywą najbliższych miesięcy. Co ciekawe jednak, na pętli „Tarchomin Kościelny” nie wykonano rozjazdów w kierunku dalszego odcinka, pozostawiając jedynie wolne miejsce, a także sieć trakcyjną nad nieistniejącym torem.
W 2014 roku zrealizowano jeszcze jeden nowy odcinek torowiska tramwajowego w Warszawie, wzdłuż ulicy Powstańców Śląskich. Trasa połączyła istniejące linie tramwajowe w dzielnicy Bemowo w północno - zachodniej części Warszawy.
Nowe torowisko rozpoczyna się w rejonie skrzyżowania ulicy Górczewskiej i Powstańców Śląskich. Dalej trasa biegnie w kierunku północnym środkiem alei Powstańców Śląskich i łączy się z istniejącym torowiskiem w rejonie skrzyżowania ulicy Radiowej z Powstańców Śląskich. Na obu skrzyżowaniach zapewniono wszystkie relacje skrętne. Nowa trasa, mniej więcej w połowie, przecina również linię tramwajową w kierunku Boernerowa. W tym miejscu nie wykonano jednak żadnych relacji skrętnych.
Wszelkie prace przy torowisku jak i sieci trakcyjnej na całej długości liczącego ponad dwukilometrowego odcinka zostały wykonane do końca 2014 roku. Do zrobienia pozostało wówczas właściwie tylko przeprowadzenie robót kosmetycznych, w tym zasianie trawy czy wyrównanie gruntu. W jednym miejscu wystąpił problem z odwodnieniem torowiska, co prawdopodobnie było główną przyczyną opóźnienia uruchomienia nowego odcinka. Dodatkowo, także jezdnie ulicy Powstańców Śląskich oraz chodniki, ścieżki rowerowe oraz zieleńce wymagały jeszcze wielu prac.
W dniu 14 lutego 2015 roku, czyli w dzień świętego Walentego, doszło w Polsce do dwóch wydarzeń związanych z komunikacją tramwajową. Zamknięto odcinek torów w Rudzie Śląskiej (o czym informowaliśmy tutaj) i otwarto łącznik torowy w dzielnicy Bemowo spinając północno-zachodnią obwodnicę torową.
Nową trasą od samego rana kursowała linia tramwajowa numer 11, która połączyła stacje metra Młociny i Marymont. Do jej obsługi skierowano przede wszystkim wagony PESA 120Na, a także 116Na. Dodatkowo, w godzinach od 10:00 do 18:00 uruchomiono specjalną linię B, kursującą na trasie Nowe Bemowo - Zajezdnia Wola. Do jej obsługi skierowane zostały następujące historyczne tramwaje:
- B1 - pierwszy wagon 105N w Warszawie, noszący numer 1000, odrestaurowana na wzór 105N, ale z aparaturą 105Na;
- B2 - wagon typu K solo numer 403;
- B3 - wagon typu N solo numer 607;
- B4 - skład 13N+13ND numer 821+818;
- B5 - wagon 102N numer 5.
Piękna pogoda sprawiła, że od samego rana, tramwaje kursujące nowym odcinkiem torowiska cieszyły się dużym zainteresowaniem pasażerów. Linia numer 11 na całej trasie notowała bardzo dobre napełnienie a na nowych przystankach ustawiały się spore grupy pasażerów. Tramwaj ten połączył swoją trasą dwie stacje metra Młociny i Marymont. Jednak po otwarciu drugiej linii podziemnej kolei miejskiej, zaplanowano skrócenie jedenastki do Ronda Daszyńskiego, gdzie tymczasowo swój koniec miało mieć również metro. W tym celu zabudowano tam przejazdówkę torową, z której korzystać miały dwukierunkowe wagony 128N i 120Na DUO.
Linia B, która kursowała tylko w dniu 14 lutego, również cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem pasażerów, szczególnie sympatyków komunikacji i osób, które specjalnie wybrały się na oglądnięcie nowej trasy tramwajowej. Na wszystkich pasażerów w historycznych wagonach czekał słodki upominek i drobny prezent od Tramwajów Warszawskich.
Po godzinie 12:00 na pętli Nowe Bemowo odbyło się oficjalne oddanie trasy do użytku, połączone ze spotkaniem władz Stolicy, zarządu ZTM i TW z przedstawicielami mediów. Cała infrastruktura z budową nowej trasy została ukończona w ciągu kolejnych trzech miesięcy.
Tramwaje Warszawskie od lat etapami realizowały trasę tramwajową z Młocin na Tarchomin. Powyżej opisane zostały dwa pierwsze etapy prac, dzięki czemu tramwaje dotarły do pętli "Tarchomin Kościelny", zlokalizowanej przy ulicy Mehoffera. W 2016 roku rozpoczęła się realizacja trzeciego etapu, w ramach którego powstać miał liczący około 1,5 kilometra odcinek dwutorowej trasy wzdłuż ulicy Światowida do końcówki przewidzianej przy ulicy Strumykowej. Dzięki temu kolejna duża "sypialnia" w Warszawie oraz pętla autobusowa "Nowodwory", będąca ważnym węzłem przesiadkowym, miały zyskać połączenie tramwajowe. Wykonawcą inwestycji było konsorcjum firm ZUE i Strabag, które za wykonane prace miało otrzymać 31,6 mln zł. Realizacja nowego torowiska ruszyła w czerwcu 2016 roku, natomiast wszystkie prace planowano zakończyć w przeciągu ośmiu miesięcy.
Torowisko powstające w ramach inwestycji zrealizowano w technologii bezpodsypkowej. Jednocześnie, pomiędzy szynami przewidziano trawę, natomiast na skrzyżowaniach, przystankach i przejściach miał być zastosowany beton asfaltowy. Wzdłuż torowiska zaprojektowano 43 słupy trakcyjne. W zakres inwestycji wchodziła też przebudowa ulic na skrzyżowaniach z nowym torowiskiem, realizacja nowego układu chodników i dróg rowerowych, a także stacja prostownikowo-trakcyjna "Nowodwory". Na trasie znalazły się dwa zespoły przystankowe, zlokalizowane przy skrzyżowaniach z ulicą Ordonówny i Stefanika. Realizowany odcinek pozbawiony był pętli końcowej, tak więc na trasę mogły wjechać wyłącznie tramwaje dwukierunkowe, które dotychczas kończyły jazdę na wysokości pętli autobusowej "Nowodwory". Ostatni przystanek znajdował się przed skrzyżowaniem z ulicą Ordonówny.
Prowadzone prace wymusiły trwające około dwa tygodnie wyłączenie ruchu na pętli "Tarchomin Kościelny". Końcówka ta już w trakcie budowy została przygotowana w ten sposób, aby zminimalizować ingerencję w dotychczasową infrastrukturę podczas przedłużania trasy tramwajowej. W ramach prowadzonej inwestycji przewidziano wykonane dwóch rozjazdów i kawałek odcinka toru prostego.
W pierwszych dniach lipca ruszyły prace na odcinku od pętli "Tarchomin Kościelny" do przystanku przy ulicy Stefanika. Przygotowano tu koryto do budowy torowiska. Trwały również prace przy skrzyżowaniu ulic Ordonówny i Światowida, czyli w rejonie końcowego przystanku. Nie rozpoczęto jeszcze prac pomiędzy ulicami Stefanika a Ordonówną.
Cały czas w planach pozostawała budowa trasy tramwajowej do pętli "Winnica". Również w tym przypadku rozważano podział tego odcinka na dwa etapy. W pierwszym tramwaje miały dotrzeć do Leśnej Polanki. Drugi etap obejmowałby natomiast dalszy odcinek z pętlą przesuniętą do ulicy Modlińskiej. Tam przewidziano węzeł przesiadkowy. Decyzja co do budowy miała być podjęta w chwili, gdy gotowa będzie kompletna dokumentacja projektowa, która była wówczas w trakcie opracowywania.
Przy okazji opisu rozbudowy warszawskiej sieci tramwajowej warto wspomnieć o likwidacji krótkiego odcinka. W dniu 7 sierpnia 2016 roku zakończono eksploatację łącznika torowego w ciągu ulicy Jagiellońskiej pomiędzy pętlą "Ratuszowa-ZOO" i aleją "Solidarności". Ten liczący około 200 metrów odcinek uruchomiony został w dniu 16 października 2011 roku, jako objazd dla skrzyżowania przy Dworcu Wileńskim, gdzie właśnie rozpoczynała się budowa stacji metra. Po sześciu latach dalsze funkcjonowanie tego torowiska nie było już potrzebne, a decyzję o jego zamknięciu przyspieszyły również żądania okolicznych mieszkańców. Jako ostatnia po odcinku tym kursowała linia tramwajowa numer 20, a także linia T, obsługiwana przez tabor zabytkowy.
Pod koniec stycznia 2017 roku budowa przedłużenia linii tramwajowej z pętli "Tarchomin Kościelny" do nowej końcówki "Nowodwory" powoli dobiegała końca. Torowisko wykonane zostało wówczas na całej długości inwestycji. Trwały prace przy montażu sieci trakcyjnej oraz porządkowaniu terenu wokół nowego odcinka. Pierwsze tramwaje miały tu wjechać na wiosną 2017 roku.
Budowa przedłużenia trasy tramwajowej na Nowodwory najpewniej niczym by się nie wyróżniała, gdyby nie przeprowadzenie przez Tramwaje Warszawskie pewnego eksperymentu. Prawdopodobnie bowiem po raz pierwszy w naszym kraju zdecydowano się zastosować głębokie krzyżownice. Na polskich sieciach tramwajowych używane są płytkie krzyżulce. W rezultacie koło tramwaju pokonuje taką krzyżownicę przemieszczając się tylko na obręczy. Rozwiązanie to przyczynia się do zmniejszenia hałasu przez przejeżdżający pojazd. Jednocześnie powoduje znaczące zmniejszenie powierzchni styku koła z szyną i w konsekwencji zwiększenie ryzyka wykolejenia. Stąd producenci rozjazdów na płytkich krzyżownicach dopuszczają maksymalną prędkość przejazdu 15 km/h. Tramwaje Warszawskie postanowiły więc przetestować jedno z rozwiązań zakładających zwiększenie prędkości tramwajów na rozjazdach. Z tego względu zdecydowano się zastosować głębokie krzyżownice, które z powodzeniem używane są chociażby na sieciach tramwajowych w Niemczech. Tam tramwaje pokonują rozjazdy "na krzywo" nawet z prędkością około 30km/h.
W przypadku trasy do Nowodworów zastosowano dwie głębokie krzyżownice na przejazdówce na końcu nowego odcinka. Miejsce to miało być poddane szczególnej obserwacji, dzięki czemu miała powstać ocena przydatności tego rozwiązania w polskich warunkach. W przypadku pozytywnych wyników testów, Tramwaje Warszawskie miały zdecydować się na ich szersze zastosowanie. Z zainteresowaniem na te testy patrzyły również inne polskie miasta, w tym Kraków.
W niedzielę, 26 lutego 2017 roku, miało miejsce uroczyste otwarcie liczącego 1,5 kilometra długości torowiska do końcówki "Nowodwory". Na trasie zlokalizowane zostały dwa przystanki, a do obsługi odcinka skierowano linię numer 2, przedłużoną z pętli "Tarchomin Kościelny". Warto przypomnieć, że inwestycję zrealizowało konsorcjum firm ZUE i Strabag. Umowa na wykonanie prac podpisana została w dniu 7 czerwca 2016 roku.
W uroczystym otwarciu nowego odcinka torowiska uczestniczyły dwa wagony tramwajowe PESA Jazz DUO numer 3617 i 3620, które w 17 minut dotarły do nowej końcówki z pętli "Metro Młociny". Na Nowodwory przybył też historyczny wagon tramwajowy typu K.
Nowy odcinek torowiska obsługiwała wyłączenie linia tramwajowa numer 2. Z uwagi na brak pętli końcowej, po trasie kursował tylko tabor dwukierunkowy, który zmieniał kierunek przejeżdżając z jednego toru na drugi. Linia numer 2 jeździła na trasie Metro Młociny - Nowodwory z częstotliwością nawet co 4 minuty w godzinach szczytu. Wprowadzone zostały także kursy skrócone na trasie Metro Młociny - Tarchomin Kościelny, realizowane z częstotliwością co 8 minut. Dzięki temu, na wspólnej trasie pociągi tramwajowe linii numer 2 odjeżdżały z przystanków co 2-4 minuty.
W 2020 roku rozpoczął się czwarty i wciąż nie ostatni etap budowy trasy tramwajowej na osiedle Winnica. Tym razem przewidziano budowę odcinka torowiska o długości około 900 metrów wzdłuż ulicy Światowida. Koniec tego etapu zaplanowano około 200 metrów przed ulicą Modlińską, na wysokości bloków przy ulicy Dionizosa. Na końcu realizowanego odcinka założono powstanie klasycznej pętli tramwajowej z jednym torem, jak również dodatkowego układu torowego, umożliwiającego zawracanie tramwajów dwukierunkowych. W skład inwestycji weszło ponadto przedłużenie ulicy Światowida, która miała zyskać dwie jezdnie po dwa pasy ruchu, drogę rowerową oraz chodniki.
Jesienią 2020 roku prace na placu budowy były już mocno zaawansowane. Wykonano większość elementów torowiska. Realizowane były roboty związane z budową układu drogowego. Koniec inwestycji zaplanowano w pierwszym kwartale 2021 roku. Inwestycję za ponad 67 mln zł realizowało konsorcjum firm Balzola Polska Sp. z o.o. i Construcciones y Promociones Balzola S.A.
Wiosną 2021 roku roboty przy budowie kolejnego odcinka trasy tramwajowej wciąż były kontynuowane. Trudna zima ze zmienną temperaturą i intensywnymi opadami śniegu spowodowała, że wielu prac ziemnych, brukarskich, asfaltowych i wykończeniowych nie można było prowadzić nawet przez trzy miesiące. W okresie zimowym dokończono za to wszystkie roboty związane z montażem torowiska tramwajowego.
W marcu ruszyły prace związane z zasypywaniem ziemią wolnych przestrzeni pomiędzy szynami. Postawiono wszystkie słupy trakcyjne, a także rozpoczęto przygotowania do montażu sieci trakcyjnej. W większości ukończono jezdnie, ciągi piesze i rowerowe. Na początku kwietnia trwała jeszcze budowa dużego parkingu wewnątrz pętli tramwajowej.
Na kolejne tygodnie zakładano przeprowadzenie ostatnich prac brukarskich oraz położenie warstwy ścieralnej na jezdniach i ścieżkach rowerowych. Oddanie inwestycji do użytku planowano na czerwiec 2021 roku.
Ostatecznie nowa trasa do Winnicy została uruchomiona w dniu 4 września 2021 roku. Do jednotorowej pętli skierowano linię 17, która zapewniała bezpośrednie połączenie do centrum Warszawy, w tym Dworca Centralnego oraz Mokotowa. Do obsługi linii skierowano głównie tramwaje jednokierunkowe, które w dni powszednie w godzinach szczytu odjeżdżały co 8 minut.
Do końcówki złożonej z dwóch torów zakończonych kozłami oporowymi, zlokalizowanej obok pętli Winnica, skierowano linię 2. Zapewniła ona połączenie do stacji metra Młociny. Linię numer 2 obsługiwały wyłącznie tramwaje dwukierunkowe, kursujące w dni powszednie w godzinach szczytu co 4 minut. Na wysokości pętli Winnica zlokalizowano pierwszy wspólny przystanek obu linii. Warto podkreślić, że dla linii 2 rozpoczynającej trasę na ślepych torach był to przystanek początkowy, natomiast dla linii 17, ruszającej z pętli, pierwszy przystanek przelotowy na trasie. Jednocześnie, co trzeci kurs linii 2 realizowany był na skróconej trasie do zlokalizowanej wcześniej pętli Tarchomin Kościelny. W sumie obie linie kursowały więc z częstotliwością co 2 minuty. Odjazdy z Tarchomina Kościelnego prezentowały się w następujący sposób: linia 2 z Winnicy, linia 17 z Winnicy, linia 2 z Winnicy i linia 2 z Tarchomina Kościelnego, po czym cykl się powtarzał. Czas przejazdu z Winnicy do zlokalizowanego w centrum Warszawy Ronda ONZ wynosił około 35-38 minut, niezależnie od podróży bezpośrednim tramwajem linii 17, czy tramwajem linii 2 do stacji metra i następnie podziemną koleją do śródmieścia.
W kolejnych latach realizowany ma być ostatni, piąty etap inwestycji, liczący około 200 metrów długości. Wówczas ulica Światowida dotrze do ulicy Modlińskiej. Poza skrzyżowaniem, powstanie docelowe zakończenie trasy do Winnicy, czyli pętla tramwajowa składająca się z co najmniej czterech torów postojowych i jednego objazdowego. W jej wnętrzu zaprojektowano dworzec autobusowy, przewidziany do obsługi nawet 15 pojazdów, w tym pięciu przegubowych. Na dworcu powstanie też 8 stanowisk do ładowania autobusów elektrycznych, stanowiska K+R oraz parking rowerowy. W planach jest również budowa parkingu P+R nad istniejącą pętlą tramwajowo-autobusową przy ulicy Modlińskiej.
Pod koniec 2021 roku Rada Miasta Warszawy uchwaliła przesunięcie dodatkowych 18 milionów złotych na inwestycję przedłużenia ulicy Światowida do Modlińskiej wraz z budową skrzyżowania. Otwarcie tego fragmentu pozwoli między innymi skierować do Winnicy autobusowe linie podmiejskie, dojeżdżające od strony Jabłonny. Dzięki temu pasażerowie będą mieć ułatwioną przesiadkę na tramwaj i następnie do metra, którym z północy Warszawy i Aglomeracji Warszawskiej dotrą do centrum.
Niestety, ostatni etap realizowanej inwestycji nie dotyczy części tramwajowej w 2022 roku, która wciąż nie ma zapewnionego źródła finansowania. W związku z tym nie uzyskano niezbędnych pozwoleń, jak również nie ogłoszono przetargu na realizację prac. Na realizację finalnego odcinka trasy tramwajowej na Winnicę wraz z budową czterotorowej pętli i wielopoziomowego centrum przesiadkowego trzeba będzie więc poczekać kilka lat.
PSMKMS & Impuls
Komentarze
A odnośnie trasy na Powstańców. Przebudowa jednej jezdni i chodników stoi w martwym punkcie i niestety z powodu zimy tak będzie najpewniej do wiosny...
Ps. Powstańców Śląskich jest tylko ulicą a nie aleją :)