Tramwaje w Krakowie
NGT8
- Nadrzędna kategoria: Tramwaje
- Kategoria: Tramwaje eksploatowane w Krakowie
- Opublikowano: środa, 05, sierpień 2020 21:00
- PSMKMS
- Odsłony: 9710
Począwszy od 1998 roku krakowskie MPK niezmiennie zamawiało nowe wagony tramwajowe firmy Bombardier. W ciągu 10 lat udało się zakupić 50 pojazdów typu NGT6. Szybko okazały się one być za małe na większość linii. Pomimo podejmowania wcześniejszych prób, dopiero w czerwcu 2009 roku ogłoszony został czwarty przetarg, w ramach którego udało się pozyskać 24 wagony Bombardier NGT8.
Tramwaje firmy Bombardier od początku bardzo dobrze sprawdzały się na krakowskich torach. Pojazdy o długości 26 metrów były jednak za małe do obsługi najważniejszych linii w mieście, co dostrzeżono już podczas eksploatacji pierwszej partii wagonów NGT6. W związku z tym podejmowano próby zakupu dłuższych wozów. W dwóch kolejnych przetargach nie udało się jednak zamówić pojazdów o większej pojemności. Za każdym razem brakowało dodatkowych środków pieniężnych. Dopiero w czerwcu 2009 roku ogłoszony został czwarty przetarg, w ramach którego zamierzano zakupić wagony tramwajowe o długości minimum 31 metrów.
Zgodnie z warunkami przetargu, pierwsze nowe pojazdy miały pojawić się w naszym mieście w 2011 roku. Ostatni egzemplarz planowano wprowadzić do eksploatacji w połowie 2012 roku. Życie szybko jednak zweryfikowało te plany. Najpierw przetarg stanął na kilka miesięcy z powodu protestów jednego z producentów krajowych, który kwestionował warunek odpowiedniego doświadczenia producentów chcących złożyć oferty w konkursie. Gdy już udało się podpisać umowę, w połowie 2010 roku przez zakłady Bombardiera w Bautzen w Niemczech przeszła fala powodziowa. W rezultacie fabryka dość mocno ucierpiała i trzeba ją było wyposażyć od nowa. Konsekwencją tego było ponad roczne opóźnienie w dostawie tramwajów dla Krakowa.
Montaż pierwszego wozu rozpoczął się dopiero w styczniu 2012 roku. Tramwaj gotowy był do ruchu w maju. Przez kolejne miesiące trwały testy pojazdu, homologacja i w końcu szkolenia prowadzących oraz pracowników zajezdni. Nim pierwszy nowy Bombardier wyjechał na ulice Krakowa, trzeci wóz z serii oznaczony numerem 2053 wybrał się we wrześniu 2012 roku na targi Inno Trans do Berlina. Tam odbyła się oficjalna premiera tramwaju dla Krakowa. Niedługo później, 4 października w historycznej hali dawnej zajezdni tramwajowej przy ulicy św. Wawrzyńca w obecności władz miasta, przedstawicieli producenta i firm dostarczających wyposażenie pojazdów, a także miłośników komunikacji miejskiej, odbyła się krakowska premiera wagonu NGT8. Dwa dni później, w sobotę 6 października, cztery pierwsze wozy debiutowały na linii numer 14.
Nowe krakowskie Bombardiery w sposób zdecydowany różnią się od dotychczasowych pięćdziesięciu eksploatowanych egzemplarzy. Mimo, że również posiadają trzy człony, długość pojazdu wynosi niemal 33 metry. Są więc o ponad 6 metrów dłuższe od NGT6. Dwa zewnętrzne człony w zasadzie są bardzo zbliżone do krótkich Bombardierów. Środkowy człon różni się natomiast diametralnie. Jest bowiem półtora raza dłuższy, posiada dodatkowy wózek toczny oraz parę drzwi. Zgodnie z oznaczeniem NGT8, tramwaje osadzone są na cztery wózki po dwie osie każdy, czyli w sumie na ośmiu osiach. Pierwszy i czwarty wózek wyposażono w napęd, stąd podwyższenie podłogi w skrajnych członach pojazdu. Wewnętrzne wózki nie posiadają silników, dzięki czemu wagon w środkowym członie ma podłogę zlokalizowaną na minimalnej wysokości. Tramwaj napędzają cztery silniki asynchroniczne prądu trójfazowego o mocy 105 kW z własnym chłodzeniem. I tu ciekawostka, mimo że NGT8 są cięższe i dłuższe od NGT6, posiadają słabsze silniki. Starsze wozy wyposażono w silniki o mocy 125 kW. Podobnie, jak pozostałe Bombardiery, także i te najnowsze napędzane są silnikami czeskiej firmy Škoda. Wcześniej fakt ten nie był zbyt nagłaśniany, dopiero na prezentacji w dniu 4 października ogłoszono to oficjalnie. W sumie nie wiedzieć czemu, skoro czeskie silniki elektryczne uchodzą za jedne z lepszych na świecie. Wagon zasilany jest poprzez jeden połówkowy pantograf, umieszczony niesymetrycznie nad drugim wózkiem, na początku środkowego członu.
Spora rewolucja w stosunku do wcześniejszych wagonów zaszła w wyposażeniu tramwaju, zarówno jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, jak i wewnętrzny. Pojazd posiada pięcioro drzwi dwuskrzydłowych oraz dwoje drzwi jednoskrzydłowych. Po dwie pary drzwi dwuskrzydłowych umieszczone są w członach skrajnych, a człon środkowy posiada tylko jedne drzwi, usytuowane centralnie. Ponadto na końcach wagonu umieszczono drzwi jednoskrzydłowe, przy czym ostatecznie pierwsze drzwi wciąż wykorzystywane są wyłącznie przez motorniczego, mimo że początkowo wyposażono je w przyciski do otwierania przez pasażerów, a także specjalnie dostosowano kabinę prowadzącego, tak aby pasażerowie mogli wysiadać również z przodu. W przedziale pasażerskim zaszły spore zmiany w stosunku do poprzednich Bombardierów. Tramwaj może zabrać na pokład 290 osób, w tym 77 na miejscach siedzących. Naprzeciwko drzwi zdecydowano się zastosować pojedyncze fotele, tak aby powiększyć przestrzeń dla pasażerów stojących. Siedzenia pasażerskie są identyczne, jak we wcześniejszej wersji Bombardierów, przy czym posiadają zupełnie nową tapicerkę ze wzorem Lajkonika. Wnętrze tramwaju jest w pełni klimatyzowane. Pojazd posiada dwa automaty biletowe, zlokalizowane naprzeciw drzwi w każdym ze skrajnych członów. Informacja pasażerska składa się z zewnętrznych wyświetlaczy ledowych oraz wewnętrznych monitorów usytuowanych zarówno pod sufitem jak i naprzeciw drzwi w skrajnych członach. Dodatkowo, mały wyświetlacz znalazł się również na ścianie kabiny prowadzącego. System wizualny uzupełnia oczywiście informacja głosowa. Wszystko podpięte jest do jednego autokomputera IBISplus, dzięki czemu w kabinie motorniczego jest o jeden panel elektroniczny mniej, niż dotychczas. Zmienione zostało również oświetlenie przedziału pasażerskiego. Świetlówki zastąpiono punktowymi lampami ledowymi umieszczonymi gęsto na suficie. Końcowy efekt wizualny tego rozwiązania jest bardzo dobry. Wyposażenie wnętrza uzupełnia dodatkowo monitoring, interkom przy każdych drzwiach z bezpośrednim połączeniem do motorniczego, a także ledowe podświetlenie krawędzi stopni i poręczy. Rozwiązanie to zastosowane zostało specjalnie na życzenie krakowskiego MPK. W tramwajach eksploatowanych w naszym mieście od dawna montuje się bowiem poręcze ze stali nierdzewnej, które chociaż są dużo trwalsze od malowanych proszkowo, to jednocześnie są praktycznie niewidoczne dla osób ze słabym wzrokiem. Dodatkowe podświetlenie powinno ułatwić przemieszczanie się osób z wadami wzroku po wnętrzu tramwaju.
W kabinie motorniczego również zaszły spore zmiany. Już sama zabudowa, o czym wspominałem wcześniej, umożliwia dopuszczenie użytkowania pierwszych drzwi przez pasażerów. Niestety, rozwiązanie to nie jest aż tak praktyczne, jak w czeskich Škodach, gdzie motorniczy jednym ruchem ręki może zablokować sobie pierwsze drzwi tylko dla siebie lub udostępnić je pasażerom. W rezultacie, drzwi te w krakowskich Bombardierach wciąż dostępne są tylko dla motorniczego. Sporą nowością w kabinie prowadzącego pojazd jest zastosowanie dotykowych paneli zamiast standardowych przycisków. Rozwiązanie to, pomimo początkowych obaw, sprawdziło się bardzo dobrze.
Tramwaje mają zmienione ściany czołowe, które są dłuższe i bardziej "agresywne". Nowe jest również malowanie, które sprowadza się właściwie wyłącznie do koloru granatowego. Zabrakło natomiast zupełnie koloru białego, którego udział jednak już w poprzednich wersjach Bombardierach był w zasadzie symboliczny. Na tym tle wyróżnia się wóz RY803 (pierwotnie 2053), który na pierwszym członie posiada unijne gwiazdki, natomiast na ostatnim napis "MPK S.A. w Krakowie". Później dodatkowo pojawiły się napisy "Tadeusz" i "Masza", które są pamiątką po Tadeuszu Trzmielu - zastępcy Prezydenta Miasta Krakowa, odpowiedzialnym między innymi za transport zbiorowy i Marii Annie Potockiej - dyrektor Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK w Krakowie. Osoby te "chrzciły" Bombardiera NGT8, stąd określono ich jako swoistych "rodziców chrzestnych" tych pojazdów.
Zakup 24 wagonów typu NGT8 sfinansowany został w ramach unijnego projektu "Zintegrowany transport publiczny w aglomeracji krakowskiej - etap II". Dzięki temu, około 60% kosztów pokrytych zostało z funduszy UE. Koszt jednego tramwaju wyniósł około 10 mln zł.
Numeracja do 2015 roku |
Numeracja od 2015 roku |
2051 |
RY801 |
Typ | NGT8 | |
Rodzaj wagonu | Silnikowy | |
Producent | Bombardier Transportation | |
Lata produkcji | 2012 - 2013 | |
Szerokość toru | 1435 mm | |
Wymiary: | ||
- długość pojazdu z urządzeniem zderzakowym | 32 830 mm | |
- szerokość pojazdu | 2 400 mm | |
- wysokość pojazdu z nadbudową dachową | 3 600 mm | |
- wysokość podłogi nad główką szyny nad wózkami napędowymi | 560 mm | |
- wysokość podłogi nad główką szyny w strefie niskopodłogowej | 360 mm | |
- wysokość podłogi w drzwiach wejściowych | 290 mm | |
Liczba miejsc: | ||
- miejsca siedzące dla pasażerów | 77 | |
- miejsca stojące dla pasażerów | 213 | |
- razem | 290 | |
Ciężar pojazdu: | ||
- ciężar pustego pojazdu | około 42 000 kg | przy zachowaniu zapełnienia - 5 osób/m2 |
- ciężar całkowity | 62 400 kg | |
Wózki: | ||
- odległość między osiami | 1800 mm | |
- średnica koła: nowego/zużytego | 590/510 mm | |
- najmniejszy przejezdny promień łuku toru | 18 000 mm | |
Maksymalna prędkość | 80 km/h | |
Napęd | 4x105 kW, chłodzenie powietrzem, asynchroniczne silniki prądu trójfazowego z własnym chłodzeniem |
Bombardiery NGT8 początkowo skierowane zostały do obsługi linii 14. Wraz ze wzrostem liczby wagonów tego typu w ruchu, kierowano je na kolejne linie. Od 21 lutego 2012 roku zaczęły kursować na linii 3, natomiast z początkiem stycznia 2013 roku pierwsze wozy wysłano także na linię 13. W dniu 7 kwietnia 2013 roku po raz pierwszy wzięły one udział w obsłudze specjalnych linii, uruchamianych w związku ze Świętem Bożego Miłosierdzia. Skierowano je wówczas do obsługi linii 42 i 48, kursujących z Osiedla Piastów i Bronowic Małych do Borku Fałęckiego. W połowie 2013 roku po raz pierwszy pojawiły się na linii 50, natomiast w dniu 1 listopada wysłano je na linie 81, 82 i 84, kursujące z Cmentarza Rakowickiego odpowiednio do Czerwonych Maków, Bronowic Małych i Kurdwanowa. Od tego czasu, Bombardiery NGT8 odgrywają ważną rolę przy obsłudze uroczystości Wszystkich Świętych. W kolejnych latach, w okolicach 1 listopada, pojawiały się również na takich liniach jak: 1, 2, 5, 83 czy 85. Poza tym, podczas regularnej obsługi, można je było zobaczyć również na liniach 8, 18, 24 i 52, okazjonalnie na liniach 11, 19, 20, natomiast dzięki łączeniom również na liniach 9 i 23.
W czerwcu 2015 roku krakowskie MPK rozpoczęło proces zmiany numeracji posiadanego taboru tramwajowego. W związku z tym, wozy NGT8 oznaczone zostały numerami z przedziału od RY801 do RY824.
W dniach 11 i 12 listopada 2017 roku wagony Bombardier NGT8 po raz pierwszy obsługiwały linię numer 4. Do sytuacji tej doszło jednak w wyjątkowych okolicznościach. Okazało się bowiem, że obsługujące linię 4 wagony PESA 2014N ocierają pudłem o nową krawędź peronu wiedeńskiego na przystanku Stary Kleparz. W skutego tego, konieczna była szybka podmiana wozów na tej linii. W rezultacie zajezdnia Podgórze wysłała do obsługi linii 4 właśnie wozy NGT8.
W dniu 17 października 2018 roku Bombardier NGT8 numer RY824 po raz pierwszy dotarł do pętli w Pleszowie w ramach jazd próbnych po zakończeniu modernizacji torowiska tramwajowego wzdłuż ulicy Igołomskiej. Mimo próby zakończonej pozytywnym wynikiem, pętla w Pleszowie jest jedyną w naszym mieście, do której jak dotąd nigdy liniowo nie kursowały długie Bombardiery.
Od dnia 25 lutego 2019 roku do obsługi dwóch brygad linii 22 zaczęły być kierowane wagony Bombardier NGT8. Linia ta kursowała już wówczas na trasie Borek Fałęcki - Kopiec Wandy, stąd pętla Walcownia jest drugą obok Pleszowa, do której nigdy liniowo nie dotarł tabor tego typu. Bombardiery NGT8 kursowały na linii 22 do lipca 2019 roku, gdy w wyniku problemów z utrzymaniem stabilności toru tramwajowego w rejonie placu budowy Trasy Łagiewnickiej, zdecydowano się wycofać niskopodłogowe wagony z tej linii.
Tramwaje Bombardier NGT8 pomimo wielu lat eksploatacji, wciąż uchodzą za wizytówkę komunikacyjną Krakowa. Świadczy o tym między innymi fakt, że do chwili obecnej żaden z pojazdów tego typu nie doczekał się zmiany barw, w tym reklam na burtach. Wagony te niezawodnie służą mieszkańcom Krakowa. Szczególnie w pierwszym okresie eksploatacji, normą było codzienne kierowanie do ruchu 22 na 24 wagony. Obecnie, dzięki wprowadzaniu kolejnych niskopodłogowych tramwajów, w tym PESA 2014N i Stadler Tango Lajkonik, wykorzystanie wozów Bombardier uległo zmniejszeniu. Rozpoczęły się również pierwsze poważniejsze remonty tych wozów. Wciąż dominują jednak na takich liniach, jak 3 i 18. Obsługują także linie 50 i 52. Okazjonalnie kierowane są na inne linie, w tym specjalne.
Poza wspomnianą już wcześniej wizytą wagonu numer 2053 we wrześniu 2012 roku na targach Inno Trans do Berlina, jeszcze jeden Bombardier odbył podróż do Niemiec. W sierpniu 2018 roku do Norymbergi wysłany został wóz numer RY818, czyli dawny 2068. Niestety, tramwaj ten mógł zaprezentować się tylko w zajezdni. Ze względu na możliwość kolizji z istniejącą infrastrukturą przystankową, nie zdecydowano się go przetestować w ruchu liniowym.
Wagony tramwajowe o długości około 32 metrów są rozwiązaniem optymalnym na krakowskie warunki. Stąd zamawiając kolejne nowe wozy, zdecydowano się na model o identycznej konfiguracji. Dwa zamówienia z rzędu zdobyła jednak szwajcarska firma Stadler. Stąd niestety nie zanosi się na kolejne tramwaje firmy Bombardier w Krakowie.
Komentarze